Dziś jest dzień, w którym o kobietach mówi się głośniej i częściej! Także o ich roli w biznesie. I bardzo dobrze, choć nie uważam, że potrzeba do tego specjalnej okazji, na przykład 8 marca.
Co Wam przypominają te słupy, ta potężna konstrukcja? Te niezwykłe kolumny to kominy. Gdzie to jest? To Elektrownia Battersea – serce Londynu. Czy szykuje się w tym miejscu tak wielki sukces jak w przypadku rewitalizowanego Kings Cross?
Czy wzrost cen o 13 procent w ciągu roku to dużo czy mało? A spadek liczby zawartych umów o 11 procent rok do roku? No właśnie: jak to oceniacie, z czym się Wam kojarzy określenie „thriller z happy endem”?
Tak, wbrew tytułowi, chciałam Wam przekazać życzenia. Wiem, że może zręczniej byłoby zacząć od „Wesołych Świąt”, ale tym nietypowym wezwaniem, skrótem myślowym, chciałam Wam zaproponować małą rewolucję. I to najlepiej od ręki!
Czy Warszawa jest kusząca? Tak! Czy może być jednak przyjaźniejsza dla inwestorów, bardziej otwarta na nowe pomysły, a przed wszystkim mniej „urzędnicza”…? Czy miejskie departamenty mogą ze sobą współpracować, a nie konkurować, rzucając kłody pod nogi, wymieniając się pismami bez większego znaczenia?
Czy jest potencjał dla zabudowy mieszkaniowej wokół Pałacu Kultury w Warszawie? Czy możliwe jest tam – poza wybudowaniem ekskluzywnych apartamentów – wprowadzenie tzw. dostępnego mieszkalnictwa? Jak droga jest tam ziemia?
Czy Warszawa ma szansę na wykreowanie wokół Pałacu Kultury takiej jakości projektu – stworzenia destynacji, miasta w mieście – jak to się udało w przypadku Kings Cross w Londynie?